fot. archiwum

Drużyny z powiatu nakielskiego mają za sobą kolejne mecze #w ramach rozgrywek piłkarskich bydgoskiej B – klasy. W jakich humorach z boiska schodzili poszczególni piłkarze?

Piłkarskie zmagania na najniższym szczeblu piłkarskim w okręgu bydgoskim nabierają rozpędu. W najciekawszej dla sympatyków piłki z regionu grupie III rozegrano już trzecią serię gier. Na boisku jak zwykle dużo się działo, ale jak to w sporcie bywa nie każdy po ostatnim gwizdku miał powody do radości. Hutnik Tur to chyba najbardziej pechowy zespół w tej fazie sezonu. Najpierw piłkarze pauzowali z uwagi na nieparzystą liczbę drużyn, następnie przegrali na własnym boisku z Orłem Kcynia a w miniony weekend ponownie nie dane im było wybiec na boisko. Spowodowane to było tym, że GLZS Sadki nie wystawił zespołu w spotkaniu domowym. Plus jest taki, że Hutnikowi przyznany zostanie walkower i w tabeli pojawią się pierwsze 3 punkty. Tyle samo oczek po ostatnim weekendzie trafiło na konto Victorii Kołaczkowo, która na własnym boisku zmierzyła się z Orłem Przyłęki. Można powiedzieć, że gospodarze już w pierwszej połowie załatwili sprawę wygranej. Dwie bramki Michała Machowskiego i jedno trafienie Huberta Lange spowodowały, że do przerwy było 3:0. A czy tak pewne prowadzenie zaspokoiło apetyty miejscowych piłkarzy? A skądże. W drugiej części gospodarze powtórzyli wyczyn z pierwszej i dołożyli do swojego dorobku kolejne 3 bramki. Po raz drugi bramkarza gości pokonał Lange, a wyczynu kolegom musiał pozazdrościć Damian Czerwiński, bowiem i on zanotował dublet. Ostatecznie mecz obu zespołów zakończył się wynikiem 6:0 dla Victorii Kołaczkowo.

Na boisku w Zalesiu odbyły się kolejne derby gminy Szubin. Miejscowi Zieloni zmierzyli się z Iskrą Zamość – Rynarzewo. W tym przypadku zgromadzeni kibice obejrzeli zdecydowanie bardziej wyrównane spotkanie. Goście po minimalnej porażce na własnym terenie w poprzedniej kolejce robili wszystko, żeby nie przegrać po raz drugi z rzędu. Gospodarze jednak tanio skóry nie sprzedali. Po raz kolejny o tym, że Iskra zdobyła komplet punktów zdecydował Przemysław Macudziński. I nie był to pierwszy tego typu wyczyn w tym sezonie. Napastnik Iskry powtórzył scenariusz z kolejki otwierającej w Paterku, gdzie zdobył dublet i zapewnił swojej drużynie komplet oczek. W Zalesiu ponownie dwukrotnie trafił do siatki i były to jedyne bramki w tym spotkaniu. Iskra wygrała na wyjeździe 2:0. Ostatnim zespołu z powiatu nakielskiego, który w ten weekend rozegrał mecz o punkty był Dąb Potulice. Podopieczni trenera Sławomira Bigalke udali się do Wtelna, gdzie zmierzyli się z miejscową Olimpią. Gospodarze na początku sezonu nie grzeszyli formą, ale na własnym terenie byli niepokonani, odnosząc 1 zwycięstwo. Goście zamierzali to zmienić i mieli ku temu odpowiednie warunki. Pierwsza połowa meczu przyniosła 3 bramki. Miejscowi jako pierwsi wyszli na prowadzenie, ale przyjezdni potrzebowali zaledwie trzech minut, żeby odwrócić sytuację. Na listę strzelców wpisali się Waldemar Sobol i Jan Martin i Dąb na przerwę schodził ze skromnym prowadzeniem 2:1. W drugiej części piłkarze kontrolowali sytuację na boisku i z każdą kolejną minutą przybliżali się do celu postawionego przed pierwszym gwizdkiem, a więc zwycięstwa. A gdy w 68. minucie Martin zdobył trzecią bramkę dla gości, to stało się jasne, że 3 oczka pojadą do Potulic. Dąb ostatecznie odniósł zwycięstwo 3:1.

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Szkolenie okresowe pracowników

89PLN

Budowa magazynów

Zezwolenie na przetwarzanie odpadów

od 2000PLN

Zezwolenie na transport odpadów

od 2000PLN

Konsultacja środowiskowa

200 zł / 0,5 hPLN

Konstrukcje stalowe

Szkolenie z pierwszej pomocy

49PLN

Audyt środowiskowy

3000PLN